Nic nie zapowiadało, że mój związek z Wacławem tak się potoczy, a jednak. Jestem taka szczęśliwa że ów szczęście promienieje ode mnie na wszystkie strony.Kto by pomyślał, że mój stryj czyniąc na złość Rejentowi pozwoli mi wyjść za mąż za Wacława i przy okazji uczyni mnie najszczęśliwszą damą na świecie. Mało tego ślub z moim ukochanym pogodził nasze zwaśnione rodziny.
Pamiętam jak dziś ten dzień, gdy w białej sukni w czarne pasy i z welonem na głowie, szłam przed oblicze księdza ściskając lewą ręką dłoń Wacława. Pamiętam słowa, które wypowiedziałam w obecności Boga i świadków. Pamiętam jak wyznałam miłość mojemu ukochanemu. Pamiętam również pocałunek przypieczętowujący nasz związek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz